Olszówka. Ksiądz stracił 400 tys. zł. Został przeniesiony z parafii

i

Autor: Shutterstock, Monkpress/East News Parafianie z Olszówki w Małopolsce mają już 3. w ostatnich latach proboszcza. Ks. Jan Kuna stracił 400 tys. zł, które mieli wyłudzić od niego oszuści, zdj. ilustracyjne

Ksiądz przeniesiony

Proboszcz stracił 400 tys. zł, dziewczynki nazywał "deskami"?! Tyle dostał na tacę. Mieszkańcy nie mieli litości

2024-08-25 10:24

Parafianie z Olszówki w Małopolsce mają już 3. w ostatnich latach proboszcza. Od 1 lipca te obowiązki pełni ks. Damian Zając, który zastąpił ks. Jana Kunę. To właśnie pod adresem poprzedniego zwierzchnika parafii mieszkańcy formułowali poważne zarzuty, zaczynając od straty 400 tys. zł, które mieli wyłudzić od duchownego oszuści. Ludziom nie podobało się też zachowanie księdza.

Mieszkańcy Olszówki z nowym proboszczem. Starego nie chcieli

Konflikt z mieszkańcami doprowadził zmiany proboszcza w Olszówce w Małopolsce - informuje Onet. Ks. Jan Kuna, który pełnił tę funkcję do tej pory, został przeniesiony do Wadowic, a jego miejsce zajął od 1 lipca ks. Damian Zając. O pierwszym z duchownych parafianie nie mieli dobrego zdania, zaczynając od tego, że miał nazywać dzieci "CKM-ami", co było skrótem od "ciężko kapujących mózgów". To nie wszystko, bo dziewczynkom miał z kolei mówić, że wyglądają jak "deski".

Czarę goryczy przelała jednak strata 400 tys. zł, które były już proboszcz stracił na rzecz oszustów. Przestępcy mieli go podejść przez telefon, działając metodą "na policjanta". Jak twierdzą mieszkańcy, nie mogli się oni jednak dowiedzieć całej prawdy od księdza Kuny, bo ten nie przyszedł na spotkanie z parafianami w tej sprawie. Od tamtego czasu ludzie wrzucali mu na tacę tylko jeden grosz. Dalsza część tekstu poniżej.

Pokój Zbrodni - Ewa i ksiądz

Kapłan mógł więc być po prostu bardziej ostrożny. Co gorsze, nawet gdy stało się, co się stało, kuria też zachowała się nie fair. Zamiast pomóc nam w spłacie długów, to oni kazali księdzu zbierać od nas koperty drugi raz. Dlaczego to my wszyscy mamy odpowiadać za głupotę? Nowy ksiądz proboszcz ma przed sobą bardzo trudne zadanie, by odbudować w naszej wsi zaufanie do kościoła. Nie do wiary, ale do księży. Wydaje się całkiem w porządku, ale jaki będzie w rzeczywistości, to pokaże czas. Nasza wioska ma z księżmi ostatnio same trudne doświadczenia - mówi Onetowi jeden z mieszkańców.

Jak dodaje mężczyzna, przed przyjściem ks. Kuny proboszczem parafii był ks. Adam Kudłacik, ale wytrwał na stanowisku niespełna rok.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki