Radny złożył w tej sprawie poprawkę do tegorocznego budżetu miasta. Zdaniem Wantucha, 16 milionów złotych, które Kraków chce przeznaczyć w ciągu dwóch lat na tę inwestycję, można wykorzystać lepiej. - Średnia cena hektaru lasu w Małopolsce to jest 20-30 tysięcy złotych. My płacimy milion złotych. Za cenę 16 mln zł możemy też wykonać inne rzeczy, np. uniknąć podwyżki cen biletów - mówi Wantuch.
Radny uważa, że tereny zielone przed wycinką przez deweloperów ochroni plan miejscowy obejmujący teren Lasu Borkowskiego. Innego zdania jest radny Andrzej Hawranek. Jego zdaniem pieniądze w tegorocznym budżecie na wykupienie lasu to konieczność. - Przewodniczący Wantuch często ma pomysły lekko kontrowersyjne i zaliczam tę propozycję do tego typu pomysłów. Ja osobiście nie spotkałem żadnego mieszkańca Krakowa, jak również w rozmowach z radnymi też nie spotkałem się z opinią inną niż taką, że należy ten las wykupić - mówi Hawranek.
Obecnie do miasta należy 68 hektarów Lasu Borkowskiego. Decyzja o budżecie na 2019 rok zapadnie 9 stycznia.
Posłuchaj materiału Łukasza Miłoszewskiego, reportera Radia ESKA:
Zobacz też:
>>> Koniec z podwożeniem dzieci do szkoły samochodem? Taki pomysł ma krakowski radny
>>> Kraków: "W zespole z frytkami". Osoby z zespołem Downa otwierają foodtrucka [AUDIO]