Najpierw krzyczał, że wszystkie dzieci powinny się smażyć w piekle, prokuratora zapewniał, że dzieci kocha. 65–letni mężczyzna nie przyznał się do próby uprowadzenia 7–latka. Został aresztowany na 3 miesiące. Jest mieszkańcem gminy Libiąż, wcześniej nie był karany. W chwili zdarzenia był nietrzeźwy. O tej bulwersującej sprawie pisaliśmy TUTAJ: https://www.se.pl/krakow/libiaz-groza-na-placu-zabaw-65-latek-chcial-porwac-malego-chlopca-uratowaly-go-7-letnie-dziewczynki-aa-8hKz-6b5Z-Sg9y.html
Śledztwo prokuratorskie w sprawie próby uprowadzenia 7–latka jest w toku. Teraz zostaną przesłuchani świadkowie zdarzenia. Niewykluczone, że ten sam człowiek próbował porwać kilka dni wcześniej dziewczynkę, z tego samego placu zabaw przy ul. 8–go Maja. Zatrzymanemu mężczyźnie grozi 5 lat więzienia.
7–letnia siostra, która uratowała zaatakowanego brata, doskonale wiedziała, jak zachować się w sytuacji zagrożenia. Policjanci podkreślają, że warto rozmawiać ze swoimi pociechami i tłumaczyć im jak powinni zareagować w trudnych sytuacjach.
– W trosce o bezpieczeństwo dzieci, rodzice powinni rozmawiać z pociechami na temat zagrożeń, na jakie mogą być one narażone. Dziecko należy nauczyć, że nie może rozmawiać z nieznajomymi i nie może wsiadać z obcym do samochodu, przyjmować od nich żadnych prezentów, jak również stanowczo reagować na propozycje np. wspólnego spaceru w celu zobaczenia jakiejś atrakcji. Bezpieczniej jest, gdy dziecko bawi się w grupie kolegów i nie pozostaje samo na podwórku. W przypadku, gdy dziecko zostanie zaczepione przez obcego, powinno nie bać się wołać o pomoc. Rodzice powinni wpajać dzieciom zaufanie do policjantów, aby w przypadkach zagrożenia nie bały się zwracać o pomoc do stróżów prawa – podkreśla Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.