Dramat na Słowacji w związku z atakami niedźwiedzi. "Ludzie biegali, przeskakiwali przez płoty"
W sobotę, 16 marca do tragicznego zdarzenia doszło w Tatrach Niskich w rejonie góry Sinej koło Demianowskiej Jaskini Lodowej. Dwójka Białorusinów wybrała się na spacer w nieoznakowanym i trudnodostępnym szczególnie zimą terenie. Spotkali tam niedźwiedzia i rzucili się do ucieczki. 31-letnią kobietę znaleziono martwą, a nieopodal 200-kilogramowego niedźwiedzia z zakrwawioną paszczą. Na tym dramat się jednak nie zakończył. Niedźwiedź zaatakował na Słowacji i dzień później - w niedzielę, 17 marca - w mieście Liptovský Mikuláš, czyli Liptowski Mikułasz, znajdującego się nad rzeką Wag w Kotlinie Liptowskiej między Górami Choczańskimi i Tatrami Zachodnimi na północy a Niżnymi Tatrami na południu. Zwierzę wtargnęło do centrum i zaatakowało 5 osób. Jak podaje jedna z mieszkanek miejscowości, Marika Trnková Bizubová, ranni to 10-letnia dziewczyna, 32-letni mężczyzna, 49-letnia kobieta, 58-letnia kobieta oraz 72-letni mężczyzna. W sieci szybko trafiły wstrząsające nagrania.
Niedźwiedzie w Tatrach. Jak zachować się w przypadku spotkania ze zwierzęciem?
Spotkawszy niedźwiedzia należy przede wszystkim zachować spokój, nie uciekać oraz nie patrzeć mu w oczy. Poza tym - jak informują Lasy Państwowe:
- należy oddalić się w sposób cichy i spokojny – nie należy uciekać, aby niedźwiedź nie potraktował cię jak zdobycz! Nie należy także wchodzić na drzewo, niedźwiedź robi to znacznie lepiej
- szczególnie ostrożnie należy się wycofać, jeśli natrafimy na młode niedźwiadki, samica w ich obronie może być bardzo niebezpieczna
- nie wolno zbliżać się do niedźwiedzia, np. aby zrobić zdjęcia czy sfilmować go. Błysk flesza lub ostre oświetlenie latarką może go rozdrażnić
- jeśli jednak niedźwiedź nie straci zainteresowania tobą, delikatnie połóż się na ziemi, podkurcz nogi, osłoń rękoma szyję i twarz – w większości przypadków niedźwiedź zostawi cię w spokoju – w najgorszym razie powinien najwyżej podrapać.