Małopolanie muszą polować na węgiel. "To jak trafić szóstkę w Totolotka". Ile kosztuje węgiel w Małopolsce?
Zakup węgla w Małopolsce to obecnie nie lada wyzwanie. W składach brakuje surowca, a nawet jeśli "czarne złoto" tam dotrze, to jego ceny zwalają z nóg. Jak informuje Radio Kraków, klienci urządzają prawdziwe polowania na węgiel i za tonę materiału płacą nawet ponad 2,5 tysiąca złotych. To prawie trzy razy więcej, niż wynosi cena węgla sprzedawanego przez kopalnie. Towar trzeba jednak jeszcze dowieźć do składów, a ceny paliw również osiągają zawrotne wartości. Oczywiście swoje marże doliczają też podmioty pośredniczące w handlu węglem, które zapewniają dostawy z kopalń do konsumentów.
W rozmowie z Radiem Kraków, klienci żartują, że obecnie "zakup węgla jest równie trudny, co trafienie szóstki w Totolotka". Wpływ na fatalną sytuację na rynku węgla ma wojna na Ukrainie oraz embargo nałożone na Rosję. Ten kraj był bowiem znaczącym dostawcą opału do Polski. Jak długo potrwają problemy z zaopatrzeniem w "czarne złoto"? Na to pytanie niestety nikt nie potrafi odpowiedzieć...
PRZECZYTAJ: Słomniki: 68-latka próbowała zabić kobietę! Schorowana staruszka miała zginąć w straszny sposób
- Węgla po prostu nie ma na rynku. To efekt embarga na surowiec z Rosji. Głównym problemem jest brak importu. Ilości, które brakują - szacuje się pomiędzy 5 a 10, niektórzy nawet szacują na 11 mln ton. Na chwilę obecną przyczyną jest oczywiście wojna na Ukrainie - powiedział Radiu Kraków Marcin Maślak z firmy Tauron Wydobycie, która jest właścicielem kopalń w Brzeszczach i Libiążu.
ZOBACZ: Dramat podczas koncertu w Zakopanem! 71-latek stracił przytomność i runął na ziemię [ZDJĘCIA]