Był poszukiwany przez policję. Wpadł przez brak maseczki
W całej Małopolsce policja dużą wagę przywiązuje do kontroli przestrzegania obostrzeń sanitarnych. Działania są prowadzone przede wszystkim w sklepach i innych placówkach handlowych, a dotyczą zwłaszcza obowiązku zakrywania nosa i ust maseczką ochronną. Właśnie z powodu braku maseczki 27-letni krakowianin, który korzystał z usług stacji benzynowej na terenie gminy Mogilany, rzucił się w oczy mundurowym. Policjanci próbowali go zatrzymać, jednak mężczyzna na ich widok rzucił się do ucieczki. Daleko nie uciekł, ponieważ został dogoniony po przebiegnięciu około 50 metrów. Wkrótce okazało się, dlaczego krakowianin wpadł w taki popłoch na widok funkcjonariuszy policji.
PRZECZYTAJ: Piotr Gliński odmówił Teatrowi im. Słowackiego. Minister zacytował Mickiewicza
Po sprawdzeniu tożsamości 27-latka, policjanci ustalili, że powinien on przebywać za kratkami. Był on bowiem poszukiwany do ustalenia miejsca pobytu i odbycia kary kilku dni ograniczenia wolności za wcześniejsze przewinienia. Mężczyzna trafił już do aresztu, gdzie odbędzie zaległą karę. Dodatkowo będzie musiał zapłacić mandat za lekceważenie obowiązku zakrywania ust i nosa oraz niestosowanie się do poleceń wydanych przez funkcjonariuszy.
ZOBACZ: Andrychów. 61-latek chciał stworzyć materiały wybuchowe? Znaleźli u niego groźne chemikalia