Koniec roku szkolnego

Małopolska kurator powiedziała, co myśli o prezentach dla nauczycieli. "Są zażenowani"

2024-06-21 10:17

Koniec roku szkolnego daje możliwość podziękowania nauczycielom za ich trud edukacyjny i wychowawczy. Przy tej okazji jak bumerang wraca dyskusja o prezentach dla nauczycieli. Co kupić i czy w ogóle cokolwiek kupować? Głos w sprawie zabrała małopolska kurator oświaty, która przyznała, że nauczyciele bywają zażenowani prezentami na koniec roku szkolnego.

Koniec roku szkolnego. Wróciła dyskusja o prezentach dla nauczycieli

W piątek, 21 czerwca kończy się rok szkolny 2023/24. Dla uczniów to pewnie najprzyjemniejszy dzień w całym roku. Zakończenie roku szkolnego wiąże się też z przyjemnościami, które spotykają nauczycieli. Specyfiką polskich szkół jest wręczanie nauczycielom prezentów, podziękowań oraz składanie im życzeń.

Co roku wraca dyskusja o nagradzaniu belfrów podarkami. Niektórzy rodzice uważają, że tak powinno być, a nauczycielom należy się materialne podziękowanie za ich trud. Z kolei inni skarżą się, że jest na nich wywierany nacisk, by uczestniczyli w klasowych składkach na prezenty. 

Często powtarza się argument, że decyzja o nagrodzeniu nauczyciela powinna być indywidualną sprawą każdego rodzica i ucznia. Wówczas każdy mógłby sam zdecydować, co kupi lubianemu belfrowi i czy w ogóle chce w ten sposób nagradzać nauczycieli. Głos w sprawie zabrała też małopolska kurator oświaty Gabriela Olszowska.

Nie uważam, że powinniśmy w ogóle przestać. Profesor Jan Potworowski powiedział kiedyś, że prezenty wręczane nauczycielom na koniec roku szkolnego to jest coś, co wyróżnia polską szkołę - powiedziała Gabriela Olszowska w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". Poniżej dalsza część artykułu.

Upominek na zakończenie roku dla nauczyciela. Co wybrać? Oto TOP 10 pomysłów

Małopolska kurator apeluje o umiar. "Byłam mocno zażenowana"

Równocześnie małopolska kurator oświaty zaapelowała o umiar w kupowaniu nauczycielom prezentów. Gabriela Olszowska przyznała, że zdarzało jej się dostawać bardzo cenne prezenty. Nie sprawiło jej to jednak przyjemności, lecz dyskomfort.

- Kiedyś, gdy uczyłam w szkole, rodzice dowiedzieli się o mojej słabości do piór i dostałam piękne pióro, przypuszczam, że drogie. Wiem, że chcieli dobrze, ale byłam zażenowana tym prezentem. (...) Biżuteria, zabiegi w SPA to przekroczenie granic taktu - powiedziała "GW" Gabriela Olszowska.

Małopolskiej kurator większą przyjemności sprawiały drobne prezenty w postaci kwiatów lub słodkości, którymi dzieliła się z uczniami.

Sonda
Czy składka w wysokości 100 zł na prezent dla nauczyciela to twoim zdaniem dobry pomysł?
Co roku w wakacje nad wodą ginie dziesiątki osób. Strażacy pokazali, jak temu zapobiec

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki