Małopolska. Oszuści wykiwali ZUS. Chodzi o ogromne pieniądze

Małopolska. Oszuści wyłudzali pieniądze z ZUS. Straty to ok. 2 miliony złotych

Zakładali fałszywe działalności gospodarcze lub podawali nieprawdziwe dane dotyczące osiąganych dochodów z tytułu prowadzenia przedsiębiorstwa, żeby pobierać wysokie zasiłki chorobowe w trakcie długotrwałych zwolnień lekarskich. Prokuratura Okręgowa w Krakowie postawiła zarzuty oszustwa jedenastu osobom, które - zdaniem śledczych - brały udział w tym procederze. Wśród członków grupy znajdują się mieszkańcy Krakowa, powiatu krakowskiego, powiatu tarnowskiego oraz Podkarpacia. "Mózgiem" grupy miał być 41-letni właściciel krakowskiego biura rachunkowego, który... w przeszłości był pracownikiem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Mężczyzna ten pomagał w oszustwie właścicielom firm. W ich imieniu wysyłał dokumenty do ZUS-u, a za każdą załatwioną sprawę potrącał sobie kwotę wynoszącą 1-2 tys. złotych.

PRZECZYTAJ: 82-latka cztery dni leżała przygnieciona przez meble. Między szafą a tapczanem, bez jedzenia i picia

Jak informuje małopolska policja, sprawcy przestępstwa zakładali działalność gospodarczą, bardzo często jedynie formalnie, dlatego też pojawiały się obok firm sprzątających, czy transportowych twory w postaci działalności artystycznej czy polegającej na zbieraniu dziko rosnących płodów leśnych. Właściciel takiej świeżo założonej firmy deklarował w ZUS-ie bardzo wysokie składki na ubezpieczenia zdrowotne i społeczne. Składki te sięgały czasami kwoty 10 tys. złotych miesięcznie. Po około dwóch, trzech miesiącach osoba taka przedstawiała długotrwałe zwolnienie lekarskie (czasami sięgające 6 miesięcy), a Zakład Ubezpieczeń Społecznych musiał wypłacać ubezpieczonemu bardzo wysokie zasiłki. Niektóre z tych osób po zakończonym zwolnieniu lekarskim robiły krótką przerwę i przedstawiały kolejne zwolnienie, ciągnąc ten proceder przez kilka lat. Śledczy obliczyli, że nienależne świadczenia sięgały kwoty ponad 200 tys. złotych na osobę. 

Zatrzymani to osoby w wieku od 29 do 62 lat. Zatrzymanym przedstawione zostały zarzuty popełnienia oszustwa oraz oszustwa w stosunku do mienia znacznej wartości. Za te czyny grozi kara pozbawienia wolności nawet do lat 10. Właściciel krakowskiego biura rachunkowego został aresztowany na trzy miesiące. Pozostali podejrzani pozostaną na wolności, jednak zastosowano wobec nich środki zapobiegawcze w postaci policyjnego dozoru i poręczeń majątkowych.

ZOBACZ: Demolka w centrum Krakowa. 20-letni wandal zniszczył wiaty przystankowe