Do kolizji doszło na niestrzeżonym przejeździe kolejowym. - Sprawcą wypadku był kierujący samochodem osobowym 26-letni mężczyzna, który nie dostosował się do znaku "Stop" - mówi st. sierż. Anna Zbroja-Zagórska z Małopolskiej Policji. Pociąg jadący z Bielska-Białej do stacji Kraków Płaszów jechał z tak dużą prędkością, że w trakcie zderzenia "odciął" maskę samochodu.
Pasażerką pojazdu, który nie zatrzymał się przed znakiem, była kobieta w ciąży. Podobnie jak kierujący nie doznała obrażeń. Mężczyzna odpowiedzialny za kolizję został przez policjantów ukarany mandatem.