- Specjalnie przygotowane miejsce do uprawy konopi indyjskich w samym środku lasu na terenie gminy Borzęcin odkryli brzescy kryminalni. Pośród drzew policjanci znaleźli około 700 sztuk narkotycznych krzewów o wysokości średnio 1,5 metra posadzonych w donicach. „Plantatorzy” zadbali także o specjalny sprzęt i nawozy. W rozłożonym namiocie zawieszone były materiałowe suszarki, a na nich 10 kilogramów prawie gotowego już suszu marihuany. W lesie znajdował się także sprzęt do podlewania roślin i środki chemiczne mające wspomagać ich wzrost. Zabezpieczone przez brzeskich policjantów krzewy konopi indyjskiej oraz sprzęt używany do uprawy będzie teraz stanowić dowód w śledztwie. Czarnorynkowa wartość narkotyku, który można by było uzyskać z plantacji wynosi około 3 milionów złotych - informuje małopolska policja.
Czytaj też: Agresywny pitbull pogryzł kobietę i jej psa [WIDEO]
Policjanci zatrzymali dwie osoby zamieszane w ten proceder, które doglądały swojej plantacji. Mężczyźni w wieku 26 i 31 lat byli zaskoczeni takim obrotem sprawy i obecnością policjantów w lesie. Jeszcze tego samego dnia (3 sierpnia) zatrzymani zostali doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej w Brzesku, gdzie usłyszeli zarzuty dotyczące przestępstwa uprawy konopi innych niż włókniste o znacznej ilości. Za to przestępstwo grozi im kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
W sobotę (4 sierpnia) decyzją sądu wobec podejrzanych zastosowany został środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.