Małopolska. Pracownicy składu kantowali przy zakupie węgla. Nielegalnie zdobyli setki ton opału
Właściciel i dwaj pracownicy składu opałowego z Małopolski zostali przyłapani na kantowaniu przy zakupie węgla. Jak podaje PAP, przestępczy proceder polegał na zakładaniu fałszywych kont w sklepie internetowym, z wykorzystaniem autentycznych danych byłych klientów składu opałowego. W ten sposób pracownicy składu kupowali węgiel, a żeby go odebrać posługiwali się podrobionymi dokumentami i pełnomocnictwami. Śledczy szacują, że nieuczciwie zakupiono w ten sposób co najmniej kilkaset ton węgla za kilkaset tysięcy złotych.
Surowiec był sprzedawany za pośrednictwem platformy internetowej Polskiej Grupy Górniczej i był oferowany klientom indywidualnym w cenie producenta, która jest o wiele niższa od ceny detalicznej. Węgiel w e-sklepie PGG, w ilości nie większej niż 5 ton, mogą kupić wyłącznie gospodarstwa domowe, a nie składy opałowe, które następnie oferują klientom towar w wyższej cenie, powiększonej już o marżę detaliczną.
PRZECZYTAJ: Afrykańskie upały i potężne burze w Małopolsce. Synoptycy IMGW ostrzegają przed superkomórkami burzowymi
Prokuratura Rejonowa w Tychach postawiła właścicielowi i dwóm pracownikom składu zarzuty oszustwa przy zakupie węgla na dane różnych osób oraz podrobienia podpisów na pełnomocnictwach do odbioru opału. Podejrzani przyznali się do winy i zostali objęci dozorem policyjnym oraz poręczeniami majątkowymi w wysokości 50 tysięcy złotych. Grozi im do 8 lat więzienia. Zarzutów nie usłyszał kierowca uczestniczący w odbiorze węgla z kopalni.
- Notujemy próby licznych włamań na serwery sprzedażowe w trakcie sesji, czy usiłowania automatycznych zakupów przy pomocy botów zakupowych. Wszystkie takie próby są skutecznie blokowane, ponieważ - przewidując komplikacje i skalę popytu - aby wyłowić wszelkie podejrzane zachowania wdrożyliśmy wiele nowoczesnych zabezpieczeń informatycznych, w tym opartych na mechanizmach sztucznej inteligencji - powiedział PAP prezes PGG Tomasz Rogala.
ZOBACZ: Morderstwo pod Krakowem. Policja zatrzymała 72-latka. Badanie DNA rozwiało wątpliwości [WIDEO]