Małopolska. Tam najlepiej widać Perseidy. Niebo jest wyjątkowo ciemne

To już ostatni moment, żeby zobaczyć Perseidy. W naszym kraju rój spadających meteorów będzie widoczny do soboty, 14 sierpnia. Pięknym widokiem mogą się cieszyć również Małopolanie, pod warunkiem, że wybiorą odpowiednie miejsce do obserwacji. Zjawisko jest najlepiej widoczne w miejscach, do których nie dociera światło emitowane przez wielkie aglomeracje. Im niebo ciemniejsze, tym większa szansa na zobaczenie Perseidów. Miłośnikom zapierającego dech w piersiach gwiezdnego widowiska portal visitmalopolska.pl poleca wycieczkę na pogranicze Beskidu Wyspowego oraz Beskidu Makowskiego. To jeden z najmniej zanieczyszczonych obszarów ciemnego nieba w Polsce. Perseidy można oglądać w rejonie schroniska turystycznego Kudłacze (730 m n.p.m.) oraz na szczycie góry Lubomir (904 m n.p.m.). Oba miejsca położone są 40-50 km od Krakowa. Na Kudłaczach znajduje się dobrze wyposażone schronisko z miejscami noclegowymi. Natomiast obserwatorium na Lubomirze można zwiedzać w każdą sobotę i niedzielę od maja do końca września. Na Lubomirze pierwsze obserwatorium Uniwersytetu Jagiellońskiego zbudowano w 1922 r. To tu właśnie astronom Lucjan Orkisz odkrył kometę. Tu swoje obserwacje prowadził Kazimierz Kordylewski, odkrywca drugiego satelity Ziemi, czyli pyłowych księżyców. W latach 90. zbudowano tu nowe obserwatorium astronomiczne. Warto dodać, że istnieje dziewięciostopniowa skala pokazująca możliwość obserwacji gwiazd w zależności od zanieczyszczenia nieba światłem. Przy stopniu dziewiątym w skali Bortle’a, odpowiadającemu centrum wielkiego miasta, na nieboskłonie można dostrzec jedynie Księżyc i kilka planet. Przy stopniu pierwszym można dostrzec dalekie rejony Drogi Mlecznej.

PRZECZYTAJ: Tatry. Pogoda na weekend (13-15.08.2021). Lucyfer przyniesie słońce

ZOBACZ: Zakopane: 59-latka nie płaciła alimentów. Wpadła przez głośne krzyki