Zdarzenie nie umknęło uwadze kierowniczce sklepu, która obserwowała monitoring i natychmiast zablokowała drzwi wejściowe do sklepu. Uniemożliwiła tym samym ucieczkę drugiemu podejrzanemu. Na miejsce została wezwana policja.
Mundurowi zabezpieczyli nagranie z monitoringu, a także zatrzymali 25-letniego mieszkańca gminy Kłaj. Podejrzany, nie przyznawał się do kradzieży twierdząc, że z kradzieżą nie ma nic wspólnego.
- Nie potrafił jednak logicznie wytłumaczyć, dlaczego przyjeżdżając do sklepu, zaparkował swój pojazd w odległości kilkuset metrów dalej, w bocznej uliczce, zwłaszcza że sklep posiada swoje miejsca parkingowe dla klientów. Mężczyzna mówił, że mężczyznę, który dokonał kradzieży jedynie podwiózł i nie wiem kim on jest - relacjonuje małopolska policja.
Niepołomickim policjantom szybko udało się jednak ustalić, że to zwykłe kłamstwa, a 32-letni mieszkaniec powiatu bocheńskiego został zatrzymany dwa dni później. W trakcie przeszukania domu ujawniono wszystkie skradzione zdrapki, które zostały zwrócone właścicielowi. Obu mężczyznom postawiono zarzut przestępstwa kradzieży, za co grozi kara do pięciu lat wolności.
Polecany artykuł: