W środę, 2 czerwca, około 9:45 policjanci w Makowie Podhalańskim otrzymali zgłoszenie o znalezieniu w miejscowości Juszczyn zwłok 49-letniej kobiety. Ciało ofiary znalazł w domu jej ojciec, natomiast sąsiedzi zadzwonili na numer alarmowy i powiadomili o zabójstwie. "Na miejscu zdarzenia wykonano oględziny pod nadzorem Prokuratora Rejonowego w Suchej Beskidzkiej, w trakcie których zabezpieczono siekierę, która była narzędziem zbrodni. Zwłoki decyzją prokuratora zostały skierowane do Zakładu Medycyny Sądowej", mówią mundurowi. Równolegle do czynności na miejscu zabójstwa policjanci szukali sprawcy- konkubenta denatki. Już pół godziny później, w miejscowości Białka funkcjonariusze zatrzymali 48-latka, podejrzewanego o pozbawienie jej życia. "Mężczyzna był nietrzeźwy i został osadzony w pomieszczeniach dla osób zatrzymanych suskiej komendy do dyspozycji prokuratury. Po wytrzeźwieniu sprawca usłyszał zarzut zabójstwa, za co może mu grozić kara dożywotniego więzienia a Sąd Rejonowy w Suchej Beskidzkiej zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące", relacjonują funkcjonariusze.
Małopolskie: Ojciec znalazł zwłoki swojej córki. Ukochany zarąbał ją siekierą
2021-06-04
15:57
Policjanci z Makowa Podhalańskiego (woj. małopolskie) otrzymali zgłoszenie o znalezieniu zwłok 49-letniej kobiety w miejscowości Juszczyn. Ciało własnej córki odkrył tam jej ojciec, a sąsiedzi wezwali odpowiednie służby. W toku śledztwa okazało się, że makabrycznej zbrodni za pomocą siekiery dokonał partner ofiary. Szybko udało się go złapać.
Odcinek specjalny dla WOŚP. Groby tragicznie zmarłych strażaków. Niezapomniani