O swoich podejrzeniach poinformowało kilkoro rodziców dzieci uczęszczających do przedszkola. - Trwa wyjaśnianie tych zarzutów rodziców. Należy się spotkać ze wszystkimi stronami: tak z rodzicami, którzy wskazują, że tego typu praktyki miały miejsce, jak również z dyrekcją przedszkola - mówił wczoraj Filip Szatanik z krakowskiego magistratu.
We środę późnym wieczorem Katarzyna Cięciak, wiceprezydent Krakowa, wezwała do siebie personel placówki. Teraz sprawą zajmuje się Małopolski Kurator Oświaty, od którego zależy, czy dyrekcja przedszkola zostanie zwolniona.
Pracę straciła już woźna, która miała znęcać się nad wychowankami. W placówce miała pełnić również rolę opiekunki, co byłoby niezgodne z przepisami. W piątek w przedszkolu mają się pojawić psychologowie. Będą rozmawiać z dziećmi i personelem.
Posłuchaj materiału Szymona Kępki, reportera Radia ESKA: