Malutka Hania założyła skrzydła anioła. Cała Polska trzymała za nią kciuki. 3-latka odeszła po cichu

"Walka Hanusi z neuroblastomą", pod taką nazwą na Facebooku relacjonowano starcie 3-letniej dziewczynki ze śmiertelną chorobą. Hania Zajega do samego końca była pogodnym dzieckiem, z uśmiechem na usta kroczącym przez życie, które nie było usłane różami. Mieszkańcy różnych zakątków w Polsce trzymali kciuki za jej wyzdrowienie. Niestety, w czwartek (13 maja) przyszły fatalne wieści. "Gdy rano wstawało słońce, ty kochana córeczko po cichutku zgasłaś. Założyłaś skrzydła anioła i tulisz się już mocno do ukochanej babci Eli. Byłaś, jesteś i będziesz naszą super-bohaterką. Do zobaczenia, Myszeczko", czytamy we wzruszającym wpisie na profilu. Hania odeszła. Ludziom pękły serca. "Wyrazy współczucia", "trzymajcie się kochani", "biedny aniołek", piszą w komentarzach. 

Pogrzeb maleńkiej Hani odbędzie się w sobotę, 15 maja, o godz. 11:00 w kościele pw. Siostry Faustyny w Ostrężnicy, po której nastąpi odprowadzenie na cmentarz w Lgocie, o czym zawiadamia pogrążona w smutku rodzina. Dziewczynka wcześniej była pod opieką hospicjum domowego Alma Spei, któremu również należą się podziękowania za pomoc i wsparcie dla dziewczynki oraz jej rodziny.