Igrzyska w Paryżu. Jędraszewski o kontrowersyjnej ceremonii otwarcia. "Żałosne widowisko"
Nie milkną echa piątkowej (26 lipca) ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu. Wiele mówi się o scenie, będącej parodią obrazu "Ostatnia Wieczerza" Leonarda da Vinci. Do paryskiej ceremonii odniósł się metropolita krakowska abp Marek Jędraszewski. Jego oświadczenie krakowska kuria opublikowała w niedzielę (28 lipca) w mediach społecznościowych. Jędraszewski nie zostawił suchej nitki na paryskiej ceremonii. Uroczystość nazwał "żałosnym widowiskiem". - [...] W trakcie tego ponad miarę rozciągniętego w czasie wydarzenia wzrastał mój wewnętrzny sprzeciw i oburzenie wobec nachalnej, niekiedy wręcz prymitywnej propagandy współczesnej ideologii lewicowej, którą była przesycona ceremonia otwarcia - napisał abp Jędraszewski.
"Obrażono ponad miliard chrześcijan"
Parodię "Ostatniej Wieczerzy" metropolita krakowska określił mianem "szczytu agresji" oraz "braku wszelkiego szacunku i tolerancji". - W parodii tej pośród drag queen i innych wyuzdanych postaci znalazło się również dziecko. W ten sposób obrażono ponad miliard chrześcijan żyjących na całym świecie. Jak można było z tego wszystkiego uczynić swoiste przesłanie igrzysk olimpijskich – i to w wymiarze globalnym? - oburzał się abp Jędraszewski.
Sieć płonie po nawiązaniu do "Ostatniej wieczerzy" podczas otwarcia igrzysk. Jest odpowiedź MKOl
Zawieszenie Przemysława Babiarza. Jędraszewski zabrał głos
Arcybiskup odniósł się również do innej sytuacji z ceremonii otwarcia, kiedy to Przemysław Babiarz, podczas transmisji TVP, skrytykował piosenkę "Imagine" Johna Lennona. Komentator wskazał, że w utworze przedstawiono "niestety wizję komunizmu", za co został zawieszony przez stację i odsunięty od komentowania igrzysk w Paryżu. Decyzja władz Telewizji Polskiej wywołała potężną krytykę z różnych stron sporu politycznego. - Następnego dnia, określając jego wypowiedź mianem „skandalicznej”, w imię „wzajemnego zrozumienia, tolerancji i pojednania” władze telewizji zawiesiły go w obowiązkach służbowych, zabraniając mu dalszego komentowania sportowych zmagań podczas igrzysk olimpijskich. W ten sposób „tolerancyjna Polska” dołączyła do Francji, „ojczyzny miłości i piękna” - napisał Marek Jędraszewski.