Zdarzenie miało miejsce we wtorek, 18 lutego około godziny 13, a o incydencie jako pierwsze poinformowało Radio Kraków. Pasażerka, która wsiadła do autobusu linii 179 zauważyła siedzącego z tyłu mężczyznę, który jak gdyby nigdy nic masturbował się.
Zobacz też >>> Wiemy, które linie w Krakowie najbardziej się spóźniają! Zobacz RANKING!
Informację potwierdził w rozmowie z rozgłośnią Marek Gancarczyk, rzecznik prasowy Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Krakowie.
- Pasażerka jechała na dosyć krótkim odcinku, ale na tym krótkim odcinku zauważyła, że rzeczywiście w tym autobusie, z tyłu na siedzeniu jest osoba, która jest rozebrana i która po prostu zachowuje się nieobyczajnie - przekazał rzecznik MPK.
Jak zaznaczył, kierowca natychmiast o sprawie powiadomił dyspozytornię ruchu, ale nim ktokolwiek zdążył zareagować, mężczyzna opuścił pojazd. Sprawa razem z nagraniem z monitoringu została już przekazana policji.
Barbara Szczerba z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej podkreśliła, że obnażanie się w miejscu publicznym jest traktowane jako wykroczenie, które jest ścigane. Nieobyczajny wybryk może zakończyć się karą aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny do 1500 złotych.
To kolejny nieobyczajny wybryk w krakowskiej komunikacji miejskiej. Wcześniej informowaliśmy o motorniczym, który oglądał film pornograficzny w czasie jazdy oraz o mężczyźnie, który przesadził z alkoholem.