Jeansy są wdzięcznym materiałem, a pieniądze ze sprzedaży akcesoriów na jakie zostaną przerobione, trafią na stypendia dla zdolnych uczennic z Wysp Zielonego Przylądka. - To jest bardzo mocny materiał, można go przetwarzać na różne sposoby. Nadaje się i do odzieży i do torebek. I torebki nerki i plecaki i worki. Jeans się fajnie też niszczy - mówi Małgorzata Grodzka, współautorka jeansowych akcesoriów.
Jak mówią pomysłodawczynie akcji - produkcja jeansów jest bardzo szkodliwa dla środowiska. Z jednej strony chcą ten problem nagłaśniać, a z drugiej - pomóc nastolatkom, z których edukacją bywa różnie. - Często rodziny nie mogą sobie pozwolić na tę edukację albo często zaczynają te młode dziewczyny wyciągać ze szkoły, mówiąc "zostań jednak w domu i pomóż mi przy młodszych dzieciach.
W takich momentach ich edukacja jest bardzo zagrożona, dlatego na to kładziemy aspekt - mówi Agata Kurek, pomysłodawczyni akcji. Pieniądze ze sprzedaży akcesoriów trafią na stypendia dla trzech uczennic: 14 -letniej Missiary, która chce zostać chirurgiem, 14-letniej Manueali, która marzy o zostaniu stomatologiem i 18-letniej Eliane.
To już druga akcja z cyklu "jeans for a better world". Poprzednio organizatorzy wsparli finansowo Dom Dziecka w Ugandzie. Niechciane jeansy możecie oddawać do sklepu KOKOworld przy ulicy Starowiślnej do 28 lutego.
Posłuchaj materiału na temat akcji #jeansforabetterworld: