Matura 2023 w nowej formule
W tym roku maturzystów czekają spore zmiany. Matura 2023 będzie miała nieco inną formułę. Jest to związane z faktem, że do tegorocznego egzaminu przystąpią po raz pierwszy uczniowie, którzy uczęszczali do 8-klasowej szkoły podstawowej, a następnie do czteroletnich szkół średnich. Zmiany dotyczą aspektu technicznego i merytorycznego. W nowej formule matury w roku 2023 i 2024 aby zdać egzamin, trzeba uzyskać 30 procent punktów z trzech egzaminów części pisemnej oraz dwóch w części ustnej. Należy także przystąpić do jednego z przedmiotów na poziomie rozszerzonym. Na maturze będzie obowiązywał szerszy zakres lektur obowiązkowych i szerszy katalog umiejętności, które na egzaminie mają być sprawdzane. Znaczące zmiany obejmą przede wszystkim język polski. Zamiast dwóch maturzyści będą mieli do uzupełnienia trzy arkusze. Znajdą się tam zadania sprawdzające znajomość problematyki lektur obowiązkowych. Sam egzamin potrwa aż 240 minut. Na maturze ustnej z języka polskiego pojawią się z kolei pytania jawne i niejawne. Drobne zmiany będą także dotyczyły matury z matematyki i języka angielskiego.
Zmiany na maturze 2023. Problemy z rekrutacją na studia
Jak podaje serwis prawo.pl, do Rzecznika Praw Obywatelskich wpływają w ostatnim czasie pisma dotyczące zasad rekrutacji na uczelnie. Według nich, "uczelnie nie uwzględniają różnic między maturą w formule z 2015 r. oraz maturą w nowej formule". Zwraca się uwagę na fakt, że choć technicznych zmian jest niewiele, to różnice merytoryczne są znaczące. Dlatego wnioskodawcy chcą, aby uczelnie uwzględniły różnice podczas rekrutacji na studia. To one właśnie ustalają, jakie wyniki pozwalają dostać się na wymarzony kierunek.
- Każda zmiana przepisów przeprowadzania egzaminów maturalnych prowadzi do zróżnicowania dostępu do uczelni wyższych. Organizacja egzaminów zewnętrznych powinna gwarantować możliwie obiektywne wyniki, które będą mogły być podstawą rekrutacji - uważa Marcin Wiącek, Rzecznik Praw Obywatelskich.
- Nie można dopuścić do sytuacji, w której wyniki egzaminów różnych roczników staną się nieporównywalne, zaś o przyjęciu na wybrany kierunek studiów zdecyduje nie wiedza i umiejętności kandydata, ale rok uzyskania świadectwa dojrzałości - dodaje.
Matura 2023. Będą zmiany w rekrutacji na studia? Wynik w skali centylowej
RPO zaproponował wobec tego rozwiązanie umożliwiające zniwelowanie różnic w poziomach matur na etapie rekrutacji na uczelnie. - Jednym z mechanizmów, który mógłby się okazać przydatny, jest uwzględnianie w procedurze rekrutacyjnej wyników egzaminu maturalnego w skali centylowej - czytamy w informacji na stronie Rzecznika Praw Obywatelskich. Dodaje, że obowiązek podawania wyników matur również w skali centylowej w przypadku egzaminów pisemnych wynika z ustawy o systemie oświaty. - W literaturze wskazuje się, że skala ta pozwala na „precyzyjne wskazanie, jaki jest poziom umiejętności i wiedzy danego ucznia na tle jego rówieśników wypełniających dany arkusz testowy" - dodaje. To rozwiązane ma sprawić, że rekrutacja na studia stanie się bardziej obiektywna i prostsza.
Rzecznik chce w ten sposób realizować konstytucyjną zasadę równości szans w dostępie do nauki poprzez zagwarantowanie kandydatom podobnych warunków rekrutacji. - Niestety, z napływających sygnałów wynika, że w praktyce w procesie rekrutacji nie uwzględnia się wyników matur w części skali centylowej, a kwalifikacja zasadniczo odbywa się na podstawie liczby punktów z egzaminu - podkreśla Wiącek.