Matura próbna 2023 z języka angielskiego budziła wiele obaw. W czwartek wieczorem i w piątek rano, w sieci pojawiały się liczne wpisy przepełnione strachem przed tym, co będzie na egzaminie i jakie zadania znajdą się w arkuszach CKE. Wszelkie wątpliwości zostały rozwiane już krótko po godzinie 9:00, gdy pierwsi zdający opuścili sale egzaminacyjne i podzielili się wrażeniami na Twitterze czy Facebooku. Okazało się bowiem, że matura próbna z angielskiego wcale nie była taka trudna jak mogłoby się wydawać.
"Chyba się pomylili i dostaliśmy egzamin ósmoklasisty, roz***lam to w godzinkę"
"Wyszłam już z angielskiego. Łatwiutko, słuchajcie, poprawiło mi to humor po matmie wczorajszej"
"Angielski napisany, łatwy był, nie zrobiłem tylko ostatniego zadania"
- czytamy w pierwszych komentarzach na Twitterze.
Czy oznacza to, że wszelkie obawy, dramatyczne wpisy w mediach społecznościowych i poszukiwanie przecieków arkuszy CKE z jęz angielskiego, były na wyrost, a rozwiązanie zadań okazało się tylko formalnością? Jeśli tak, maturzyści mogą spokojnie przygotowywać się do prawdziwej matury, która odbędzie się już za kilka miesięcy, w maju 2023 roku.