Tajemnicze znaki na mieszkaniach w Krakowie. Złodzieje oznaczają swoje cele
W Krakowie wzrosła aktywność złodziei, którzy tylko czekają na to, by włamać się do mieszkania, chwilowo opuszczonego przez właścicieli. Wakacje są świetnym czasem do dokonywania "skoków", ponieważ wielu mieszkańców wyjeżdża na urlop, a ich lokum staje się łatwym celem dla przestępców.
Jak podaje Radio Kraków, z plagą oznaczania swoich mieszkań przez złodziei zmagają się mieszkańcy osiedla Podwawelskiego. Na ścianach, w pobliżu drzwi wejściowych znajdują oni tajemnicze malunki. Przestępcy zazwyczaj używają bardzo prostych znaków: kółek i krzyżyków. Oznaczają one cele warte dokonania włamania, lub mieszkania, których trzeba unikać. Są też inne sposoby na oznaczanie mieszkań. Na wycieraczkach mogą leżeć monety, ulotki, bądź inne drobne przedmioty. Pozostawione przez złodziei znaki najlepiej błyskawicznie usuwać!
PRZECZYTAJ: Kraków: Prosto z lotniska trafili do aresztu. Nie wiedzieli, że są poszukiwani?
Jak sobie poradzić z plagą złodziei?
Mł. asp. Piotr Szpiech, rzecznik krakowskiej policji, przekazał Radiu Kraków, że świetnym sposobem na odstraszenie złodziei jest zakup tzw. symulatora obecności. To elektronicznie urządzenie włącza światło o określonej porze, dzięki czemu osobom postronnym wydaje się, że w mieszkaniu znajdują się właściciele. Spotkanie z lokatorami to zdarzenie, którego złodzieje chcą uniknąć za wszelką cenę, dlatego przestępcy zazwyczaj rezygnują z dokonania "skoku" na mieszkanie, w którym ktoś jest.
Oczywiście nie wolno również zapominać o zamykaniu drzwi wejściowych, zarówno do własnego mieszkania, jak i bramy głównej bloku czy kamienicy. Przed wyjazdem na urlop warto też poprosić sąsiadów o zwrócenie uwagi na chwilowo opuszczone mieszkanie. Grasujący w danej okolicy przestępcy stanowią zagrożenie dla wszystkich mieszkańców, stąd lokatorzy powinni sobie wzajemnie pomagać w unikaniu potencjalnych włamań.