Ta niedziela (24.01.2021), gdy Dawid pojawił się w jednym z mieszkań w bloku przy ul. Stachiewicza na krakowskich Azorach, nie miała się niczym różnić od wielu innych. 23-latek spotkał się ze znajomymi na urodzinowej domówce. To właśnie wtedy doszło do potwornej tragedii. Bogusław H. ( 25 l.) i Marcin P. (26 l.), którzy także byli na imprezie, brutalnie pobili Dawida P. (+ 23 l.) i zadali mu dwa ciosy w okolice prawej i lewej łopatki. Zakrwawionego mężczyznę znaleziono na klatce schodowej. Wygląda na to, że uciekał przed swoimi oprawcami. Niestety lekarze nie zdołali go uratować. W związku ze śmiercią Dawida śledczy zatrzymali wówczas pięciu uczestników tragicznej imprezy. Po przesłuchaniu dwóm z zatrzymanych postawiono zarzuty pobicia z użyciem niebezpiecznego narzędzia skutkującego śmiercią. Bogusławowi H. i Marcinowi P. grozi co najmniej 8 lat, 25 lat lub dożywocie. Zamordowany Dawid był mieszkańcem Wysokiej, niewielkiej miejscowości w powiecie wadowickim.
Zobacz zdjęcia: Mija rok od morderstwa Dawida. Śmiertelne ciosy w plecy zadali mu koledzy. Jest akt oskarżenia
Dawid kochał życie, uwielbiał spędzać czas w górach, był szczery, aż do bólu. Skończył szkołę zawodową i rozpoczął pracę. Zakładał fotowoltaikę, na Śląsku i w Krakowie.
Pogrzeb Dawida P. odbył się 27.01.2021 w jego rodzinnej miejscowości. W ostatniej drodze towarzyszyli mu najbliżsi i znajomi. Nagła, niespodziewana śmierć 23-latka wstrząsnęła lokalną społecznością.
- Trzeba byśmy także przebaczyli tym mordercom. Drodzy młodzi, tak wielu jest tu dziś Was. Ta trumna jest wołaniem Boga – mówił podczas pogrzebu ksiądz.
Przeczytaj: Pogrzeb zamordowanego Dawida: Jego życie zgasło wraz z ostatnim uderzeniem serca nożem [ZDJĘCIA, WIDEO]