Krakowianie tłumnie zebrali się dookoła studzienki Badylaka na Rynku Głównym. Przynieśli świece oraz serduszka WOŚP. Niektórzy mieli ze sobą plakaty. "Stop dla Nienawiści", "Dość!", "Do końca świata i jeden dzień dłużej" - to tylko niektóre z haseł, jakie można było z nich przeczytać. Na proteście pojawili się też politycy - zarówno ci z lewej, jak i prawej strony sceny politycznej. Parę zdań wygłosił Władysław Kosiniak - Kamysz. Z kolei ksiądz Isakowicz-Zaleski modlił się za zmarłego oraz jego bliskich.
- Bardzo nad tym boleję,. To przerwanie pięknych polskich tradycji, jak sto lat temu inne poglądy miał Piłsudski a inne Dmowski, ale obaj się szanowali. Trzeba się szanować, dlatego tutaj przyszedłem - zaznaczył ksiądz Isakowicz-Zaleski. Zebrani dwukrotnie odśpiewali hymn.
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz został 3 razy pchnięty nożem w czasie finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy 13 stycznia. Uzbrojony mężczyzna wtargnął na scenę, przedstawił się jako Sebastian W. i oświadczył, że znęcano się nad nim w więzieniu. Atak na prezydenta Gdańska miał być zemstą za krzywdę, jakiej doznał .Sebastian W. za napady na banki przesiedział w więzieniu 5 lat i 6 miesięcy.
Jurek Owsiak po śmierci prezydenta Adamowicza zrezygnował z pełnienia funkcji prezesa WOŚP. Prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że dzień pogrzebu Pawła Adamowicza będzie dniem żałoby narodowej.
Posłuchaj relacji z protestu w Krakowie: