Dofinansowany projekt nosi nazwę "Kresowi Żołnierze Armii Krajowej". Chodzi o skompletowanie bazy wszystkich żołnierzy AK. Muzealnicy w tym momencie chcą skupić się na tych pochodzących z Kresów Wschodnich.
- Przez wiele pokoleń o tych Kresach się w ogóle nie mówiło, a to jest prawie połowa II RP - tłumaczy prof. Olgierd Grott z Muzeum Armii Krajowej w Krakowie. Dodaje, że do tej pory nie powstało muzeum Kresów Wschodnich, dlatego to historycy z Muzeum AK "przywracają pamięć" członkom zbrojnego podziemia niepodległościowego w Polsce.
- To byli zwykli ludzie, którzy w związku z wojną musieli stawiać opór, walczyć o swoją ojczyznę i bardzo często tragicznie kończyli - mówi prof. Grott - należy się im ta pamięć, po prostu - ocenia.
Pracownicy Muzeum Armii Krajowej apelują, by potomkowie żołnierzy AK pochodzących z dawnych Kresów Wschodnich (Ukraina, Białoruś, Litwa) przekazali wszelkie informacje na ich temat. Jest kogo szukać, bo według szacunków na tych terenach działało nawet 80 tys. członków AK.
Więcej szczegółów w materiale Kuby Paducha, reportera Radia ESKA:
Czytaj też:
>>> Skandal na terenie muzeum Auschwitz. Młody Izraelczyk oddał mocz na pomnik ofiar obozu