“Żadne słowa nie ukoją bólu po stracie ukochanej osoby. Wyrazy współczucia dla rodziny i przyjaciół” - napisała pani Grażyna. “Jakże straszliwym bólem napełnia nas śmierć młodych ludzi, śpij w pokoju” - dodała pani Barbara. “Taki był jej los. Nikt nie zna dnia ano godziny. Młode życie zgasło” - skomentowała natomiast pani Beata.
Czytaj też: Potężny bunt górali! Otworzą hotele i restauracje pomimo rządowych obostrzeń?!
“Szkoda młodego życia. Kochała konie i towarzyszyły jej w ostatniej ziemskiej drodze. Mój pradziad powoził takim karawanem. To teraz zabytek” - podzieliła się swoimi odczuciami pani Beata. “Teraz galopujesz na bezkresnych przestrzeniach u Pana Boga...” - żywiła z kolei nadzieję pani Maja. “Poszła do lepszego świata, także nie rozpaczajcie, u Boga jest szczęśliwa niż na tym wrednym świecie, dziwny wypadek” - wtórowała jej pani Jaśmina.
Czytaj też: Pogrzeb tragicznie zmarłej amazonki: "Bóg wziął ją na ręce i zaniósł do jej nowego domu"
Izabela Grochowina kochała konie, była bardzo doświadczoną zawodniczką, znaną w świecie jeździeckim. Brała udział w zawodach regionalnych oraz ogólnopolskich. Setki osób towarzyszyło jej w ostatniej drodze. W atmosferze ogromnego smutku i zadumy jej ciało zostało złożone w grobie.