1 stycznia krakowskie morsy kąpały się w zalewie Bagry. W wydarzeniu wzięło udział kilkadziesiąt osób. - Po intensywnym balu sylwestrowym kąpiel sprowadza na ziemię - mówi Piotr Jelonek, prezes Krakowskiego Klubu Morsów "Kaloryfer". - Jest bardzo przyjemnie, fajnie się człowiek czuje później. Lekki, taki jakby nowo narodzony - mówi pani Anna, uczestniczka noworocznego wydarzenia.
Przed wejściem do kąpieliska morsy musiały... wyrąbać sobie dostęp do wody, bo zalew był pokryty taflą lodu. Temperatura na zewnątrz wynosiła ok. 2 st. C.
Klub "Kaloryfer" liczy sobie obecnie około 100 morsów. W okresie zimowym spotykają się na Bagrach w każdą niedzielę.
Więcej w materiale Marcina Śliwy, reportera Radia ESKA: