Mija 10 lat od katastrofy rządowego samolotu pod Smoleńskiej, w której zginęły najważniejsze osoby w państwie, w tym Para Prezydencka. Prezydent Lech Kaczyński oraz jego małżonka Maria spoczęli na Zamku Królewskim na Wawelu. Dziesięć lat temu żegnały ich prawdziwe tłumy - najpierw w Warszawie, a następnie w Krakowie.
Kondukt wiozący trumny z ciałami Lecha Kaczyńskiego oraz jego żony Marii dotarł w niedzielę rano, 18 kwietnia przed Bazylikę Mariacką. U progu świątyni oczekiwał metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz w asyście duchowieństwa. O godzinie 14 rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe, po których kondukt żałobny wyruszył na Wzgórze Wawelskie.
W uroczystościach pogrzebowych wzięło udział około 150 tysięcy osób. Na krakowskim Rynku i w jego pobliżu było ok. 45 tys. osób. Około 100 tys. zgromadziło się na krakowskich Błoniach i wzdłuż trasy przemarszu konduktu, a kolejne kilka tysięcy - przy Sanktuarium w Łagiewnikach.
Na ulicach pojawiło się morze kwiatów i morze łez, a krakowianie w smutku pożegnali Parę Prezydencką. Zobaczcie archiwalne zdjęcia z krakowskich ulic: