Na obrzeżach Krakowa powstało centrum wszechświata ku chwale noblistki

i

Autor: Kuba Paduch, Radio ESKA Parafrazując słynną piosenkę rozrywkową, tu na razie jest ściernisko, ale będzie las "Prawiek"

Centrum wszechświata na obrzeżach Krakowa. Wszystko ku chwale Olgi Tokarczuk! [AUDIO]

2019-10-30 13:54

Buki, modrzewie, lipy i wiele wiele innych gatunków w sumie 25 000 sadzonek. To wszystko zostało posadzone przy ulicy Dymarek w Nowej Hucie.

"Lesie, rośnij ku przyszłości". Urząd Miasta Krakowa wraz z setkami Krakowian, małych i dużych, posadzili 25 000 sadzonek drzew. Las, który z tych sadzonek powstanie, został nazwany "Prawiek" na cześć jednego z dzieł literackich noblistki Olgi Tokarczuk. Sama autorka przekazała miastu sadzonkę, którą na polu przy ulicy Dymarek posadził Prezydent miasta Jacek Majchrowski.

Będę sadził buka, którego otrzymaliśmy z posiadłości Pani Olgi Tokarczuk. Jest to wyjątkowy zaszczyt. Dla buka - żartuje Prezydent.

Oprócz buków, w lesie znajdą się też między innymi lipy czy modrzewie. Mieszkańcy, którzy brali udział w sadzeniu lasu byli zdecydowanie zadowoleni z inicjatywy.

Będzie więcej drzew i przyrody, no i będzie tlen - mówiła podczas sadzenia uczennica szkoły podstawowej - bardzo fajna inicjatywa, szczególnie w Krakowie, mam nadzieję, że uda się nam zasadzić wszystkie przewidziane drzewa - dodała inna mieszkanka.

Udało się, ale sadzenie lasu nie obyło się bez słów krytyki ze strony krakowskich ekologów, którzy uważają, że gmina jest niekonsekwentna. Z jednej strony sadzi drzewa na obrzeżach miasta, ale z drugiej planuje wycinkę zieleni pod wielki parking na terenie dawnego obozu pracy KL Plaszow.

Ekolodzy w reakcji na zasadzenie lasu "Prawiek" wydali oświadczenie. Czytamy w nim, że "sytuacja, w której z jednej strony sadzi się nowy las na peryferiach miasta, równocześnie prowadząc wycinki ostatnich skrawków zieleni jakie pozostały w jego centrum, jest nie do zaakceptowania. Takie sprzeczne ze sobą postępowanie rodzi pytanie, czy sposób uhonorowania dorobku noblistki, nie jest jedynie próbą poprawy wizerunku jednego z najmniej zielonych miast Polski."

Urzędnicy komentują, że nie widzą sensu w łączeniu jednej sprawy z drugą.

Posłuchaj relacji Kuby Paducha:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki