Problemy przy Kablu rozpoczęły się jesienią zeszłego roku, kiedy po otwarciu estakady Lipska-Wielicka wąski przystanek sąsiadujący z ruchliwą ulicą stał się punktem przesiadkowym. Nie było tam wówczas żadnych barierek. Przesiadka w takim miejscu okazała się dla pasażerów bardzo kłopotliwa, a nawet niebezpieczna.
Niedługo po interwencji reportera Radia ESKA, na Kablu pojawiły się barierki oddzielające przystanek od ruchliwej ulicy. Ale to nie był jeszcze koniec kłopotów. Pasażerowie skarżyli się na to, że czekając na tramwaj nie mają żadnej ochrony przed ochlapaniem przez przejeżdżające samochody. A ta niedogodność zimą była szczególnie uciążliwa.
Na szczęście barierki ochronne na Kablu zostały właśnie zamontowane. Pasażerowie mogą odetchnąć z ulgą. A za około dwa lata to miejsce ma zyskać nowe oblicze. Deweloper, który buduje w pobliżu budynek mieszkalny, ma przebudować całe skrzyżowanie i poszerzyć przystanek.
>>> 10 najbardziej denerwujących rzeczy w krakowskiej komunikacji miejskiej [GALERIA]
Z Michałem Pyclikiem z ZIKiTu rozmawiała Ewa Sas, reporterka Radia ESKA: