- Ktoś gra z nagłośnieniem to musi się liczyć z konsekwencjami. W tym wypadku komuś grozi mandat nawet do 500zł za złamanie zapisów uchwały o parku kulturowym - mówi Marcin Warszawski ze straży miejskiej i dodaje - Interwencje kończą się różnie, dlatego, że tak na prawdę nie wiemy czy ta osoba np. przyjechała z obcego miasta i nie wiedziała, że nie można czy robiła to celowo, czy jest to osoba, która notorycznie próbuje przemieszczać się po starym mieście i używać tego nagłośnienia.
Polecany artykuł:
Interwencji było już kilkadziesiąt. Powodem zakazu jest zakłócanie porządku oraz zbyt głośne występy, które utrudniają życie okolicznym mieszkańcom. Jednocześnie na Rynku Głównym stawiana jest nowa scena muzyczna, na której koncerty będą zdecydowanie głośniejsze. Urzędnicy tłumaczą, że w przeciwieństwie do ulicznych grajków estrada jest stawiana okazyjnie.
- Sceny są montowane i rozbierane. Na rynku nie może być stałej sceny, która będzie bez przerwy użytkowana - mówi Stanisław Dziedzic z Magistratu i dodaje - Ilość imprez zdecydowanie została ograniczona. Na każdą tego typu imprezę musi być odpowiednia zgoda.
Zakaz używania nagłośnienia został wydany na podstawie uchwały o parku kulturowym z 2010 roku.
Posłuchaj materiału Marcina Kozielskiego: