Załamanie pogody w Małopolsce. Atak zimy spowodowany niżem Brygida
W najbliższych godzinach do Małopolski dotrze niż Brygida i przyniesie gwałtowne załamanie pogody. Już w piątek, 9 grudnia mieszkańcy województwa powinni spodziewać się marznących opadów deszczu. Na drogach będzie bardzo ślisko i niebezpiecznie. Intensywne opady śniegu są prognozowane zwłaszcza w nocy z soboty na niedzielę (10/11 grudnia). Obok Lubelszczyzny i Podkarpacia, to właśnie Małopolska jest najmocniej zagrożona gwałtownym przyrostem pokrywą białego puchu. - Niż Brygida dociera do Polski wraz ze swoimi frontami atmosferycznymi i zacznie oddziaływać na nasz kraj z piątku na sobotę. Początkowo będą to bardzo intensywne opady deszczu, szczególnie na Lubelszczyźnie i na Podkarpaciu. Śniegu będzie naprawdę sporo, bo początkowo na Lubelszczyźnie, Podkarpaciu i Małopolsce z soboty na niedzielę spadnie do 10 cm, w Karpatach nawet do 15 cm – powiedział PAP rzecznik IMGW Grzegorz Walijewski.
Gwałtowny spadek temperatury. Czekają nas siarczyste mrozy
Wraz z przemieszczającym się frontem i opadami śniegu będzie wzrastała prędkość wiatru i osiągnie od 70 do 90 km/h, a to spowoduje zamiecie i zawieje śnieżne. Od nocy z wtorku na środę (13/14 grudnia) zacznie robić się mroźnie. Na południu kraju, a także na Podlasiu temperatura spadnie do minus 13 st. Celsjusza, a w obszarach górskich aż minus 18-20. Najcieplej będzie na północnym zachodzie, gdzie termometry wskażą minus 4-5 st. Celsjusza.