Mikołaj Adamczyk w lutym jedzie w Himalaje. Przypomnijmy, 6–letni przedszkolak z Bielska-Białej jest pasjonatem wspinaczki wysokogórskiej i najmłodszym polskim wspinaczem, który wraz z tatą zdobywa coraz to wyższe szczyty. Zaczynał od spektakularnego wejścia na tatrzańskiego Mnicha, który jest uważany za niezwykle trudną górę, na którą nie prowadzi żaden wytyczony szlak. Ale nie tylko! Chłopiec ma w swoim dorobku także wejście na Kozi Wierch, Rysy czy Krywań. W październiku Mikołaj wraz z tatą pojechał w Alpy i razem weszli na Tofana di Roses, górę mierzącą 3 225 m n.p.m. O tej niezwykłej wyprawie pisaliśmy TUTAJ: https://www.se.pl/krakow/niezwykly-przedszkolak-z-bielska-bialej-podbija-alpy-mikolaj-wdrapal-sie-na-tofana-di-roses-aa-pLAi-EJAj-8qFv.html
Patronat nad zimową wyprawą najmłodszego polskiego wspinacza oficjalnie objął Krzysztof Wielicki, legendarny alpinista.
Polecany artykuł:
Teraz czas na Himalaje.
– Mikołaj marzył o tym od dawna, postanowiliśmy spróbować, w planach mamy zimowe wejście na Kalapatar, szczyt mierzący 5644 m n.p.m. – mówi nam Łukasz Adamczyk, tata Mikołaja. Dodaje, że jego syn spotkał się niedawno z Krzysztofem Wielickim, legendarnym polskim alpinistą.
– To było niesamowite spotkanie. Mikołaj wypytywał pana Krzysztofa o Himalaje, a na koniec umówili się na wspólną wyprawę w Tatry – dodaje pan Łukasz. Wyprawa w Himalaje została zaplanowana na luty 2022 roku a oficjalny patronat nad nią objął właśnie Krzysztof Wielicki.
– Będę mu kibicował. Mikołaj jest niesamowity, zębów nie ma ale cały czas się śmieje, ma w sobie pasję. Ważne, by dziecko miało pasję, i nie chodzi mi tutaj tylko o wspinaczkę oczywiście – powiedział Krzysztof Wielicki w rozmowie z Super Expressem.