Pojazd jest wyposażony w wysięgnik z funkcją dźwigu, wciągarki oraz ramię holownicze. Wartość sprzętu to ponad trzy miliony złotych. - To sprzęt do usuwania ciężkich kolizji, wypadków drogowych - mówi kpt. Łukasz Szewczyk z krakowskiej straży pożarnej. Ramię z funkcją dźwigu może podnieść 50-tonowy ciężar.
Polecany artykuł:
Sprzęt z pewnością będzie przydawał się bardzo często. - Takich zdarzeń jest mnóstwo. Nie tylko na autostradzie A4. To są również zdarzenia na drogach lokalnych: kiedy jakieś ciężkie samochody ciężarowe wypadają z jezdni, naczepy są na jezdni, a ciągnik w rowie lub odwrotnie. Ten sprzęt również posłuży nam w przypadku kolizji cystern - wymienia kpt. Szewczyk.
Strażacy przyznają, że teraz są teraz tak "uzbrojeni", że nie mają się czego wstydzić nawet w czasie ćwiczeń z zagranicznymi kolegami po fachu. Sprzęt do ratownictwa drogowego jest jednym z kilku pojazdów, które w ostatnim czasie trafiły do krakowskiej straży pożarnej.
Posłuchaj materiału Ewy Sas, reporterki Radia ESKA: