Sąd zdecydował

Największa zagadka kryminalna Krakowa. Jest wyrok w sprawie "Skóry"

Sprawa "Skóry" to największa zagadka kryminalna Krakowa. Ponad 25 lat temu w Wiśle zostały odnalezione fragmenty ciała studentki religioznawstwa Katarzyny Z. Za tę zbrodnie nieprawomocnie skazany został Robert J., który jednak nigdy nie przyznał się do winy i utrzymuje, że padł ofiarą policji i prokuratury. W czwartek, 31 października przed Sądem Apelacyjnym w Krakowie zapadł wyrok w procesie odwoławczym.

Kraków. Wyrok sądu apelacyjnego w sprawie "Skóry" 

W czwartek, 31 października przed Sądem Apelacyjnym w Krakowie zapadł wyrok II instancji w sprawie "Skóry". Przypomnijmy, że oskarżonym był Robert J. W pierwszej instancji mężczyzna został skazany na karę dożywotniego pozbawienia wolności za zabójstwo studentki Katarzyny Z. i zbezczeszczenie jej zwłok. Robert J. nigdy nie przyznał się do winy i twierdził, że padł ofiarą policji oraz prokuratury. Oskarżyciele, zarówno publiczny, jak i posiłkowy, domagali się natomiast podtrzymania orzeczenia pierwszej instancji w zakresie winy Roberta J. Bronili oni wiarygodności dwóch kobiet, które swoimi zeznaniami pogrążyły oskarżonego. Podczas procesu pierwszoinstancyjnego zeznawały one incognito, natomiast przed Sądem Apelacyjnym już jawnie podtrzymały twierdzenia obciążające Roberta J. Mężczyzna od 2017 r. przebywa w areszcie.

Sąd drugiej instancji uniewinnił Roberta J. i nakazał niezwłoczne zwolnienie mężczyzny z aresztu. Wyrok ma charakter reformatoryjny, czyli zmieniający pierwotne orzeczenie. To oznacza, że nie wróci już do pierwszej instancji. Strony mogą natomiast składać skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. Sąd Apelacyjny podkreślił, że kierował się zasadą domniemania niewinności. Sąd nie stwierdził z absolutną pewnością, że Robert J. nie popełnił zbrodni, jednak uznał, że wina oskarżonego nie została dowiedziona.

Sprawa "Skóra". Rekonstrukcja zbrodni

W styczniu 1999 roku w Wiśle znaleziono w ludzką skórę. Analiza DNA pozwoliła zidentyfikować szczątki – ofiarą okazała się zaginiona w listopadzie 1998 roku 23-letnia Katarzyna Z. Zabójca po uśmierceniu ofiary zdjął z jej tułowia skórę oraz obciął kończyny. Ze skóry zrobił płaszcz. Jego fragment zaplątał się w śrubę pchacza "Łoś". Po tygodniu odnaleziono także nogę Katarzyny Z.

Sprawcy makabrycznej zbrodni nie udało się ustalić i dlatego w 2000 r. postępowanie zostało umorzone. Przełom nastąpił w 2017 r. za sprawą funkcjonariuszy z Archiwum X. Doprowadzili oni do zatrzymania Roberta J. i posadzenia go na ławie oskarżonych.

Sonda
Czy sądy w Polsce wydają sprawiedliwe wyroki?

Sprawa "Skóry". W Sądzie Apelacyjnym zapadł prawomocny wyrok

Najpiękniejsze i najbardziej oryginalne nagrobki na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają