Zdarzenie miało miejsce w godzinach wieczornych w sklepie przy ulicy Wielopole w centrum Krakowa. Zamaskowany w szalik i czapkę mężczyzna zażądał od ekspedientki wydania pieniędzy. Wskazał przy tym, że jest zdesperowany z powodu utraty pracy i braku środków do życia.
Polecany artykuł:
Ekspedientka wydała sprawcy pieniądze w kwocie 700 zł. Mężczyzna następnie oddalił się z miejsca zdarzenia zamówioną wcześniej taksówką. Sprawa została zgłoszona na policję, a funkcjonariusze zabezpieczyli zapisy monitoringów, dokonano oględzin i przesłuchano ekspedientkę oraz właścicielkę sklepu. Zabezpieczono także porzucone przez sprawcę fragmenty odzieży oraz nóż.
Po kilkunastu dniach służby ustaliły sprawcę i zatrzymały 26-letniego Dominika P., który był już karany sądownie za inne przestępstwa w przeszłości. W sobotę został doprowadzony do Prokuratury Kraków-Śródmieście Zachód, gdzie usłyszał zarzut dokonania rozboju.
- Podejrzany przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu oraz szczegółowo opisał przyczyny i przebieg zdarzenia, a także miejsce porzucenia noża oraz elementów odzieży, w które był wówczas ubrany - przekazuje prokurator Janusz Hnatko.
Sąd zdecydował o aresztowaniu mężczyzny na trzy miesiące ze względu na obawę matactwa, przesłankę orzeczenia wobec podejrzanego surowej kary oraz obawę, że podejrzany, któremu zarzucono popełnienie zbrodni, popełni przestępstwo przeciwko życiu lub zdrowiu. Dominikowi P. grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3.