Według ustaleń śledczych, 37-letni pokrzywdzony został zaczepiony przez czteroosobową grupę kobiet i mężczyzn w wieku od 32 do 37 lat. Osoby te namówiły Portugalczyka na zakup i wspólne picie alkoholu. Kiedy poszkodowany był już pijany, został zaatakowany. Napastnicy najpierw rozpylili w kierunku mężczyzny gaz pieprzowy, po czym zaczęli mu zadawać ciosy, uderzając i kopiąc po całym ciele. Kiedy poturbowany 37-latek leżał na ziemi, sprawcy ukradli mu 1000 złotych oraz smartfona.
W wyniku czynności polegających m.in. na przesłuchaniu świadków i przejrzeniu zapisów monitoringu, już kilka godzin po zdarzeniu napastnicy zostali zatrzymani. W toku dalszych ustaleń w ręce stróżów prawa wpadł również pracownik ochrony, który pomógł agresorom w napadzie, udostępniając im gaz pieprzowy, a także oraz 37-letni krakowianin, posiadający skradziony Portugalczykowi telefon.
Śledczy przedstawili czterem osobom zarzut udziału w rozboju. Jedna osoba opowie za przestępstwo w warunkach recydywy. Reszta osób zamieszanych w sprawę odpowie za pomocnictwo w dokonaniu napadu i paserstwo.
Zobacz też:
>>> Zaginiony mężczyzna wrócił do domu dzięki reakcji 19-latki!
>>> Tragiczny finał poszukiwań zaginionej kobiety pod Krakowem