Ten żart 19-letnia mieszkanka Małopolski z pewnością zapamięta na bardzo długo. W niedzielę (8 sierpnia) dziewczyna za pośrednictwem jednej z internetowych aplikacji udostępniła w sieci zdjęcie broni z podpisem "no to zamach na szkołę". Jej post został namierzony przez Interpol, co uruchomiło lawinę działań służb mundurowych. Interpol przekazał informację do oficera łącznikowego w Komendzie Głównej Policji, a do akcji włączono również został Wydział do walki z Cyberprzestępczością oraz Wydział Kryminalny KWP w Krakowie. Policjanci wyspecjalizowani w zwalczaniu czynów karalnych popełnianych w sieci w ciągu kilku godzin wytypowali, a następnie razem z policjantami z Nowego Targu weszli do mieszkania 19-letniej autorki zdjęcia. Dziewczyna była kompletnie zaskoczona wizytą policji i wyjaśniła funkcjonariuszom motywy swojego postępowania.
PRZECZYTAJ: Kraków: 11-latka nie wróciła na noc do domu. Koniec poszukiwań
Feralne zdjęcie miało być żartem. 19-latka oczywiście nie planowała żadnej akcji terrorystycznej wymierzonej w szkołę. Na zdjęciu nie było również prawdziwej broni, ale replika ASG należąca do 17-letniego kolegi dziewczyny. Chłopak przyznał, że jest kolekcjonerem i posiada repliki broni ASG, które to sfotografowała 19-latka. Policjanci zarekwirowali znajdujące się w jego mieszkaniu repliki pistoletów, w tym maszynowy PM, karabin szturmowy oraz amunicję. Z kolei w mieszkaniu 19-latki mundurowi natknęli się również na niewielkie ilości marihuany.