Dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej, Piotr Kempf, przyznaje, że to pora na oddech dla wszystkich. Nowe brzozy nie będą sadzone, ale też tych które już rosną nikt wycinać nie będzie. Właśnie zaczyna się najgorszy czas dla alergików - Są drzewa takie jak brzoza, olcha i leszczyna, które w ogóle nie powinny być sadzone w miastach - mówi Iwona Siekierska z fundacji Miasto Przyjazne Alergikom - Głównie ze względu na ścisłą zabudowę i na bariery, które ograniczają przemieszczanie się pyłków, co sprawia, że w bezpośrednim sąsiedztwie drzew alergicy mają bardzo silne objawy.
Siekierska dodaje też, że brzozy bardzo często można spotkać na nowo wybudowanych osiedlach. To dlatego, że te drzewa szybko rosną i dają złudne poczucie wyrośniętej zieleni. Atmosfera Krakowa też nie pomaga alergikom - W środowisku zanieczyszczonym, a wiemy że Kraków jest miastem niechlubnie słynącym z tego, ze zanieczyszczenia są bardzo duże, ta alergizacja i te objawy są zdecydowanie większe - dodaje Joanna Morawiecka-Baranek, alergolog pediatra:
Posłuchaj co o sadzeniu brzóz w mieście sądzi dyrektor ZZM, Piotr Kempf: