Zofia Karpiel-Bułecka miała 86 lat, a na Podhalu była prawdziwą legendą. Prowadziła mały pensjonat, w którym niejednokrotnie gościły gwiazdy polskiej estrady. W rodzinnej ziemi zyskała miano "Ciotki Bułeckuli".
Polecany artykuł:
Była animatorką życia kulturalnego, dlatego była obecna na wielu góralskich weselach między innymi w Zakopanem i Kościelisku.
- W miesiącu obskakuję co najmniej trzy wesela, do Ameryki też mnie proszą. Nawet na Hawajach byłam na weselu, ale to nie to, co u nas, bo o dziesiątej wieczór już było po imprezie. Zawsze to ja zaczynam tańce, wybieram se z sali jakiegoś przystojniaka, a potem do tańca porywam innych - mówiła Ciotka Bułeckula w wywiadzie dla "Tygodnika Podhalańskiego".
O jej śmierci Stanisław Karpiel-Bułecka poinformował na Instagramie.
- Tak pocichutku odeszłaś nie mówiąc nic o tym. Na zawsze zostaniesz w moim sercu. Kocham cię Babciu - napisał pod zdjęciem.
>>> Przeczytaj więcej o Zofii Karpiel-Bułecce tutaj <<<