Tunel wychodzi spod murów kościoła Pijarów i ciągnie się w stronę Plant. Kiedyś była to granica miasta. Dziś - samo serce Krakowa.
- Na początku badań mieliśmy dwie hipotezy. Pierwsza, że jest to tzw. „wycieczka” prowadząca poza mury obronne. Druga, że był to kanał odpływowy prowadzący do fosy nieczystości miejskie – mówi Jacek Pierzak, archeolog. Dziś jest pewne, że to pierwsza z tych dwóch hipotez jest prawdziwa. Odkrycie pochodzi z XV wieku.
Dzisiaj (24 lipca) Wojewódzki Konserwator Zabytków i specjalna komisja zadecydują o przyszłości tunelu. Możliwości są dwie: albo zostanie on ponownie zasypany, albo stanie się miejską atrakcją.
Więcej informacji w materiale Ewy Sas, reporterki Radia ESKA: