Morskie Oko

i

Autor: SHUTTERSTOCK Morskie Oko

Czy to dopuszczalne?

Niedowidzący koń woził turystów na Morskie Oko. Weterynarz starł się z aktywistami

2024-06-20 17:00

Niemal wszystkie konie wożące turystów do Morskiego są w doskonałej formie i nawet ten niedowidzący może pracować - uważa weterynarz i specjalista chorób koni dr Marek Tischner. Tymczasem Fundacja Viva przekonuje, że większość koni nie powinna pracować nad Morskim Okiem. Aktywiści zapowiadają przedstawienie badań, które mają udowodnić ich twierdzenia. Kto ma rację?

Kłótnia o konie z Morskiego Oka. Komisja weterynaryjna uznała, że niemal wszystkie są w dobrej formie, fundacja Viva! się z tym nie zgadza

Kwestia koni z Morskiego Oka wywołuje od lat dyskusje w mediach i w internecie. Jedni uważają, że ta tradycja nie jest wcale szkodliwa dla zwierząt i powinna zostać utrzymana, inni są zdania, iż nie powinno się wykorzystywać koni do takich celów i że wożenie turystów to praca ponad siły zwierząt. Kto ma rację? Jak podaje PAP, w miniony weekend konie z Morskiego Oka badało komisyjnie trzech lekarzy weterynarii, w tym jeden wskazany przez aktywistów z fundacji Viva! oraz dwóch hipologów, w tym jednego inżyniera zootechnika specjalizującego się w hodowli i użytkowaniu koni. Co się okazało? "Z 275 koni wożących turystów do Morskiego Oka w Tatrach, tylko jeden nie został dopuszczony do pracy po badaniach weterynaryjnych, w tym ortopedycznych. Pozostałe, zdaniem lekarzy weterynarii, są w doskonałej formie" - powiedział PAP weterynarz i specjalista chorób koni dr Marek Tischner. Jednocześnie komisja weterynaryjna stwierdziła, że czas odpoczynku koni jest za długi, bo wynosi aż godzinę, a mógłby wynosić tylko 20 minut. Viva! z kolei uważa, że odpoczynek powinien być 60-minutowy.

Viva!: Komisja "nie jest zainteresowana ochroną koni, a jedynie ochroną interesu fiakrów".Dr Marek Tischner: "Wszystkie konie są w doskonałej formie"

"Badania koni ważących turystów na trasie do Morskiego Oka wypadły bardzo dobrze. Stan przebadanych koni nie wzbudził żadnych wątpliwości. Wszystkie są w doskonałej formie, tylko jeden koń, który nie ma jeszcze stosownej licencji, nie został dopuszczony do pracy na trasie z uwagi na kulawiznę” - powiedział dr Marek Tischner. Jak dodaje, niedowidzący koń może pracować i dobrze współpracuje z drugim zwierzęciem. Jednak przedstawiciele fundacji Viva!, która chce likwidacji transportu konnego turystów do Morskiego Oka, ponad 90 proc. koni powinno być wycofanych z pracy. Koniec końców po interwencji Ministerstwa Klimatu i Środowiska niewidomy koń przejdzie na emeryturę. "Na stanowisku badawczym doktor Latochy (lek. wet. z ramienia Vivy! - PAP) konie każdego roku mają przekroczone tętno i oddech w stosunku do normy. Natomiast przy takim układzie głosów w komisji niestety nie ma szans na podejmowanie decyzji chroniących zwierzęta i wycofanie 90 proc. zwierząt z trasy, bo tak należałoby zrobić zgodnie z logiką i wynikami badań” - przekazała PAP Anna Plaszczyk z fundacji Viva! i dodała, że komisja "nie jest zainteresowana ochroną koni, a jedynie ochroną interesu fiakrów".

Sonda
Czy uważasz, że powinno się zlikwidować transport konny na trasie do Morskiego Oka?

Quiz o Tatrach. Jak dobrze znasz polskie góry? Sprawdź się!

Pytanie 1 z 14
Które schronisko po polskiej stronie Tatr jest położone najwyżej?
Ile zapłacimy za majówkę w Tatrach Wysokich na Słowacji

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki