Niedźwiedź ścigał kobietę zbiegającą z Kasprowego Wierchu! "Część turystów zaczęła uciekać za mną"
Spotkanie z niedźwiedziem w Tatrach to już nie jest wielka rzadkość. Mnożą się relacje o niebezpiecznie bliskim podchodzeniu tych drapieżników do ludzi. Do drastycznych historii doszło parę miesięcy temu na Słowacji, gdzie kobieta zginęła podczas ucieczki przed niedźwiedziem, a parę osób zostało rannych, gdy drapieżnik biegał po ulicach Liptowskiego Mikulasza. Nowa relacja o spotkaniu z niedźwiedziem w Tatrach mrozi krew w żyłach! Cytowana przez "Tatromaniaka" uczestniczka Mistrzostw Polski w Biegu Wysokogórskim Skyrunning opowiada, że gdy zbiegała z Kasprowego Wierchu, zwierz wyskoczył z lasu i zaczął ją ścigać jak zdobycz!
"Wyskoczył mi z lasu spory niedźwiedź i zaczął mnie dosłownie gonić. Szczerze mówiąc boję się już biegać i trenować w Tatrach"
"Wyskoczył mi z lasu spory niedźwiedź i zaczął mnie dosłownie gonić" - relacjonuje uczestniczka Mistrzostw. "Krzycząc na niego nie pozostało mi nic innego jak mocno przyspieszyć. Chyba już zawsze pozostaną mi w pamięci miny turystów podchodzących do góry jak zobaczyli mnie uciekającą przed niedźwiedziem. Część z nich zaczęła uciekać za mną, a część dziwnie uskakiwać w boki. Duża ilość ludzi chyba tego niedźwiadka wystraszyła i odpuścił" - opowiada kobieta. "Ja byłam w ostatnim czasie trzy razy w Tatrach i dwa razy spotkałam niedźwiadki. Za pierwszym razem młode się tylko przyglądały, za drugim niedźwiedź potraktował mnie inaczej. Z Waszych wiadomości wynika, że nie tylko mnie się to trafia. Szczerze mówiąc boję się już biegać i trenować w Tatrach" - dodaje biegaczka.