Miś

i

Autor: Shutterstock, Facebook

Co tam się działo?!

Niedźwiedź zajrzał przez okno nad Morskim Okiem?! Zdjęcie wywołało burzę, ale nastąpił zwrot akcji

2024-12-02 19:56

Niedźwiedzie podchodzą pod schronisko nad Morskim Okiem i zaglądają przez okna ku przerażeniu turystów?! Niektórym włosy stanęły dęba na głowie! Po tym, jak pewien użytkownik udostępnił swoje zdjęcie na Facebookowej grupie Tatromaniak, w sieci wybuchła istna burza. "Można dostać zawału" - pisali niektórzy. Ale potem się okazało, że nic nie jest tu takim, jakim mogło się wydawać.

W sieci pojawiło się "selfie z niedźwiedziem" zrobione w schronisku nad Morskim Okiem. Wywołało lawinę komentarzy!

Ostrzeżenia przed niedźwiedziami w tym roku mnożą się wyjątkowo. W Polsce doszło nawet do sytuacji, w której turyści uciekali całą grupą z popularnego szlaku na Kasprowy Wierch, a na Słowacji sytuacja stała się naprawdę poważna. Niedźwiedź biegał po ulicach Liptowskiego Mikulasza, potem dochodziło do ataków w lesie w rejonie tej miejscowości. Byli ranni, a nawet zabici! Nic dziwnego, że podczas spacerów po szlakach turyści i miejscowi nie raz i nie dwa oglądają się z niepokojem za siebie. A kiedy ktoś pokaże na jakiejś Facebokowej grupie zdjęcie niedźwiedzia, niejeden zaczyna zastanawiać się, czy nie lepiej darować sobie wycieczki w Tatry. Teraz burzę wywołało zdjęcie wrzucone na grupę Tatromaniak. Pewien użytkownik, Łukasz Walczuk, pokazał fotę z podpisem: "W schronisku nad Morskim Okiem uważajcie na niedźwiedzie!". Zdjęcie wygląda zupełnie jak selfie z niedźwiedziem, który zagląda przez okienko schroniska nad Morskim Okiem.

Okazało się, że to nie selfie z niedźwiedziem, tylko z automatem! Ale niektórzy zdążyli się nabrać

"Można dostać zawału!", "Pięknie i przerażająco", "Fotka roku" - pisali niektórzy. Ale co bardziej dociekliwi studzili emocje! Okazało się, że "fotka z niedźwiedziem" była żartem. Członek grupy o Tatrach zrobił sobie selfie nie z żywym niedźwiedziem, a ze zdjęciem zdobiącym automat z kawą w schronisku nad Morskim Okiem. Fotka wyszła jednak na tyle przekonująco, że można było się nabrać, jeśli nigdy nie widziało się automatu z misiem. Dyskusja dała pretekst do wspominania prawdziwych spotkań z niedźwiedziami w Tatrach. "Jak byłam w schronisku Kalatówki i po 23:00 wyszłam zapalić papierosa przed schronisko też właśnie niedźwiedź podszedł.. (...) Poświeciłam na niego i nawet nie zareagował, szukał sobie jedzenia w trawie, był dosłownie może 5m ode mnie (stałam na górze na schodkach w miarę bezpiecznie, misio był na dole na trawie) piękne, ogromne stworzenie" - napisała Oliwia Lisowska. "500 metrów od schroniska na Hali Ornak, mi i mojemu chłopakowi zaszedł drogę ładny miś, był centralnie na szlaku. Jak stanął na dwóch łapach, to jedynym wyjściem było cofanie się w góry" - dodaje użytkowniczka Kat Kdt.

Sonda
Czy widziałeś kiedyś na własne oczy niedźwiedzia, ale nie w zoo ani w internecie?

QUIZ: Tatry, Pieniny, czy Gorce? Wiesz, w których górach znajduje się ten szczyt?

Pytanie 1 z 10
Trzy Korony
Trzy Korony
Niedźwiedź gonił mężczyznę

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki