Ciepły luty sprawił, że niedźwiedzie zwariowały! Zwierzęta wychodzą ze swoich jam i ruszają na żer. Trzeba uważać na niedźwiedzie w Tatrach
Przedwiośnie w Tatrach oznacza najazd turystów na hale zapełniające się krokusami. W tym roku wiosna przyszła wyjątkowo szybko i już pojawiają się doniesienia o tym, że na tatrzańskich stokach można już zobaczyć pierwsze krokusy. Tymczasem spod śniegu wychodzą też... niedźwiedzie. Pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego ostrzegają turystów, bo z powodu wysokich jak na ten miesiąc temperatur niedźwiedzie poczuły wiosnę i wesoło gramolą się z gawr na szlaki! "Tak, możemy potwierdzić, że w połowie lutego obudziły się niedźwiedzie w Tatrach. Jeden z nich opuścił swoją gawrę, do której możecie zajrzeć razem z nami" - czytamy na Facebookowym profilu TPN obok filmu pokazującego jamę obudzonego zwierza. Trzeba mieć się na baczności, bo miśki są głodne!
"W przypadku spotkaniu z niedźwiedziem zachowajcie spokój i wvcofajcie się. Bezpieczeństwo jest priorytetem"
"Pamiętajcie, to trudny czas dla tych zwierząt, które po okresie snu zimowego i długiego postu szukają pożywienia (padłych w zimie jeleni czy zasypanych lawinami kozic), dlatego tak ważne jest, abyśmy respektowali ich przestrzeń i naturalne potrzeby" - pouczają turystów pracownicy TPN. Co robić, jeśli spotkamy niedźwiedzia zamiast krokusa? "W przypadku spotkaniu z niedźwiedziem zachowajcie spokój i wvcofajcie się. Bezpieczeństwo jest priorytetem, dlatego unikajcie nagłych ruchów i nie podchodźcie, by zrobić zdjęcia, nie rzucajcie też żadnego jedzenia w kierunku zwierzęcia" - czytamy. TPN przypomina też, by zabierać ze sobą swoje śmieci, bo te mogą przyciągać niedźwiedzie resztkami jedzenia.