To niewiarygodne! 47–latek z Kozłowa zasnął na torach. Był tak pijany, że osunął się na ziemię i już nie wstał.
Leżącego na torach mężczyznę zauważył maszynista składu Kraków – Gdynia. Natychmiast zaczął trąbić i pociągnął za hamulec. Jednak nie zdołał zatrzymać rozpędzonej maszyny. Przejechał po śpiącym na torach.
Jakie było zdziwienie służb, gdy wyciągali 47–latka spod kół pociągu. Okazało się, że nic mu nie jest!
– Mężczyzna w ogóle nie miał kontaktu z pociągiem – informuje Sebastian Gleń, rzecznik prasowy KWP w Krakowie.
47–latek został przewieziony do szpitala. Tam lekarze potwierdzili, że ma jedynie otarcia naskórka spowodowane upadkiem na tory. Gdy wytrzeźwieje, poniesie konsekwencje karne, za spowodowanie zagrożenia.
Pociąg relacji Gdynia–Kraków miał gigantyczne opóźnienie.