Cztery lata później, akurat w dniu urodzin Asi, Zbyszek złozył jej życzenia na facebooku, a ona....szybko mu odpisała. Wkrótce umówili się na kawę. Nie było łatwo się spotkać, bo Zbyszek mieszkał w Krakowie a Asia w Poznaniu. Przez kolejne 1,5 roku kontynuowali znajomość na odległość. W końcu Joanna przeprowadziła się do Krakowa. Połączyła ich nie tylko miłość ale i pasja podróżowania. Każdą wolną chwilę spędzają w drodze, odwiedzają ciekawe i urokliwe miejsce a potem opisują swoje przygody na blogu " Wędrówki od A do Z".Jak wpadli na pomysł ślubu na szczycie Kasprowego Wierchu?
– W kwietniu jeden z naszych znajomych rzucił: ja to się nie zdziwie jak wy to ślub w górach weźmiecie. Dla nas zabrzmiało to jak rzucenie wyzwania i zasianie ziarna do działania – opowiada Zbyszek. Nie trzeba było długo czekać! Trzy dni temu Młodzi powiedzieli sobie tak na szczycie Kasprowego Wierchu. Co ciekawe, ich świadkowie do końca myśleli, że idą na wspólną wycieczkę z Asią i Zbyszkiem. Dopiero po drodze dowiedzieli się, że na szczycie odbędzie się ślub a oni będą świadkować. Młodej parze życzymy wszelkiej pomyślności na nowej drodze życia.