Podczas wyprawy na Morskie Oko chłopiec niósł w plecaku zapasową protezę na wypadek, gdyby ta, którą nosi nie wytrzymała całej trasy. – Zimą jeszcze nie byliśmy więc trzeba było się wybrać. Proteza w ręku nie jest przypadkiem. Po prostu Bartek musi mieć zapas. Jego obecna niestety pękła i nie byliśmy pewni czy wytrzyma całą trasę. Na szczęście się udało – powiedział nam tata Bartka, pan Damian.
Bartek miał urodzić się zupełnie zdrowy, ciąża przebiegała książkowo, dopiero w dniu kiedy pojawił się na świecie okazało się, że nie ma lewej stopy. – Usłyszeliśmy, że nasz syn poza brakiem stopy, może mieć również problemy z rozwojem umysłowym, bo nie ma przegrody przeźroczystej w mózgu i tak naprawdę nikt nie jest w stanie nam powiedzieć co to oznacza. Oczywiście lekarze nie chcieli nas straszyć, ale kazali się przygotować na wszystko. Więc przez pierwsze miesiące jego życia trwaliśmy w przeświadczeniu i strachu, że coś może być nie tak – opowiadają rodzice chłopca. Na szczęście straszne podejrzenia się nie potwierdziły, ale jak sami mówią, strach o syna pozostanie w nich już zawsze. – Wykluczono chorobę genetyczną, zaburzenia rozwojowe. Bartek miał po prostu pecha. Z jakiegoś powodu, pasma owodniowe w pierwszym trymestrze ciąży amputowały mu stopę – dodają. Ich syn jest zupełnie zdrowym, wesołym i bardzo aktywnym chłopcem, który poza brakiem stopy w niczym nie różni się od rówieśników. Powiedzieć o nim, że dorównuje kolegom, to jakby nic nie powiedzieć! 10–latek chodzi po górach, biega i trenuje amp futbol, w Legii Warszawa i amp futbol Junior Polska. Brak stopy nie jest problemem. Problem są środki finansowe na zakup protezy. Bartek szybko rośnie i często potrzebuje nowej "stópki" profesjonalnej i idealnie dobranej. Pan Damian wraz z żoną muszą być przygotowani finansowo na to, by móc w każdej chwili zaopatrzyć synka w nową protezę. Warto ich wspomóc, bo Bartek to naprawdę niezwykły 10–latek, który z uśmiechem na twarzy pokonuje wszelkie przeszkody.
Bartka można wspomóc wpłacając pieniądze na jego indywidualny rachunek: Fundacja "Nasz Maraton", ul.Dawidowicza 16/8 26-130 Suchedniów
BGŻ BNP Paribas: 21 2030 0045 1110 0000 0424 0470
Bartkowi można także przekazać swój 1% podatku: KRS: 0000424798 cel szczegółowy: Bartek Orzechowski
O Bartku można dowiedzieć się więcej na stronie fundacji, którą założyli jego rodzice: https://naszmaraton.pl/category/bartek-orzechowski/