Polecany artykuł:
- Na krakowskim dworcu pojawia się jeden gołąb, który jest wyjątkowo uciążliwy, ponieważ zanieczyszcza przestrzeń związaną z obsługą podróżnych. Dbając o komfort pasażerów i czystość obiektu, zdecydowaliśmy się na ustawienie żywołapki, jednak w związku z tym, że to rozwiązanie się nie sprawdziło, pułapka została dzisiaj usunięta. Będziemy starali się znaleźć inny sposób na pozbycie się gołębia z przestrzeni dworca - mówi Katarzyna Grzduk z biura prasowego PKP S.A.
Jak mówi Kazimierz Walasz z Małopolskiego Towarzystwa Ornitologicznego, gołębie to przebiegłe zwierzęta. Nawet, jeśli uda się je złapać, to potrafią wrócić w ten sam punkt. - To są ptaki, które mają bardzo dobrą orientację przestrzenną. Posługują się kompasem magnetycznym, a więc one po prostu mogą łatwo trafić w to miejsce - mówi Walasz.
Co dalej z gołębiem? PKP jeszcze nie wie, jak się go pozbyć. Kto wie - być może pasażerowie w końcu go pokochają i stanie się nieoficjalną maskotką dworca?
Posłuchaj materiału Marcela Wandasa, reportera Radia ESKA: