Kilka dni temu obsługa sklepu odzieżowego mieszczącego się w jednym z nowohuckich hipermarketów zgłosiła kradzież ubrań za kwotę ponad 900 złotych. Na miejscu policjanci ustalili, że sprawczynią była kobieta, która zabrała ciuchy do przymierzalni, usunęła z nich zabezpieczenia, ubrała na siebie i wyszła ze sklepu. W przymierzalni została jej stara garderoba. Po przejrzeniu tych rzeczy policjanci natrafili na... dowód osobisty złodziejki oraz jej telefon. Przegląd monitoringu potwierdził przypuszczenia funkcjonariuszy. Policjanci od razu rozpoczęli poszukiwania.
Parę godzin później mundurowi zatrzymali 32-latkę w innym nowohuckim hipermarkecie, gdzie usiłowała ukraść artykuły spożywcze warte ponad 600 złotych. Podczas przeszukania okazało się, że kobieta ma na sobie skradzioną bieliznę z metkami.
32-latka usłyszała zarzuty kradzieży. Nie przyznała się do winy. Grozi jej do kara do pięciu lat pobawienia wolności.